Psiastka na Walentynki


Kiedy siadam raz na jakiś czas, żeby szczerze przejrzeć i skomentować blogi, często natrafiam na naprawdę ciekawe posty o pichceniu i gotowaniu dla małych futrzanych domowników. Z okazji, że za kilka dni Walentynki my również przygotowałyśmy dla Was prosty i szybki przepis na pyszne ciasteczka :)


Przepis

* 500 g mąki pszennej
* 2 marchewki starte na małych oczkach
* 100 g rozpuszczonego masła
* 1 szklanka otrąb pszennych
* 2 jajka
* 1 łyżka cukru waniliowego
* 3 łyżki miodu
* 120 ml maślanki
* szczypta soli



Przygotowanie

Wszystkie składniki ciasteczek mieszamy i wyrabiamy ciasto. Pozwalamy mu odpocząć i dojść do siebie przez ok. 15 minut (nie trzeba wkładać go do lodówki), następnie rozwałkowujemy na niezbyt cienki placek i wykrajamy ciastka. Ciasteczka układamy na blaszce i pieczemy ok. 15 minut (aż się zarumienią) w 180 stopniach C.  









I taka mała dygresja. Jak widzicie na zdjęciach, do moich ciastek nie dodałam miodu a syrop klonowy. Niestety, po przygotowaniu miejsca pracy okazało się, że miód w niewyjaśnionych okolicznościach zniknął z domu ;) Syrop klonowy czy miód możecie stosować zamiennie, a nawet jeśli nie macie obu składników to możecie dodać cukru (podobnie – 2 lub trzy łyżeczki), jednak skoro mają to być ciasteczka dla psów to nie powinniśmy z niego często korzystać. 


Ciastka przygotowane zostały z myślą o czworonogach, ale ich właściciele również mogą ich skosztować. Jeśli jednak stwierdzicie, że są za mało słodkie to wystarczy polać je lukrem. Polałam – zjadłam – PYCHA! ;) 






24 komentarze:

  1. Jezu bardzo podoba mi się twój blog, mój wygląda bardzo obskurnie ;( Lubię czytać nowość z twojego bloga, zawsze coś ciekawego wpadnie w oko no i chyba spróbujemy upiec ciasteczka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Awww, dziękuję za takie miłe słowa! ♥
      Pozdrawiamy ciepło :)

      Usuń
  2. Świetne! Z tym lukrem to sama bym chętnie zjadła.
    Ja na walentynki akurat robiłam Daisy babeczki i też świetnie wyszły :).
    Śliczne zdjęcia!

    Pozdrawiamy E&D

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszły ;) Ja niestety nie skorzystam, bo Charlie nie lubi smaczków w postaci ciastek, poza tym nienawidzi gdy coś jej pieke XD.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę to od razu napisać: wspaniałe zdjęcia! Pyszczek Neluśki jest taki słodki, że to jego bym schrupała a nie ciastka :D
    Ciastka wyszły genialnie. Również planowałam robić coś na Walentynki, może skorzystam z tego przepisu :)
    Pozdrawiamy ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś bardzo kreatywna trzeba przyznać :D Ciastka wyglądają smakowicie, sama bym je zjadła :D Smakowały?

    ----------------
    swiatsary.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nela wciąga je z chęcią, dla mnie były trochę mało słodkie, dlatego polałam je lukrem. Po polaniu pycha! :)

      Usuń
  6. Smakują? Mam wybrednego psa i obawiam się, że nie będzie smakowało :) Mocno się klei przy wycinaniu i lepieniu?

    fastyork.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nel również wybrzydza, jak na prawdziwą damę przystało, ale te ciasteczka kradła jedno za drugim. Jak najbardziej możesz spróbować swojemu psiakowi je podać ;)
      Po dodaniu wszystkich składników ciasto jest nieco lepkie, ale podczas wałkowania na placek obsypałam matę mąką, żeby się do niej nie przykleiło. Wykrajanie ciastek szło szybko, nic się nie przyczepiało do foremek, a muszę powiedzieć, że zawsze mam z tym problem ;)

      Usuń
  7. Słodki post, słodkie zdjęcia, słodkie ciasteczka, słodkie wszystko! :D W sam raz na walentynki w towarzystwie ukochanego czworonoga (po co komu chłopak? pfff).
    Pozdrawiam serdecznie i czekam z niecierpliwością na następny wpis.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem kto by u Nas zjadł ich więcej?! Shusha czy ja :)?

    OdpowiedzUsuń
  9. My mamy tyle przepisów w planach,że na jutro się nie wyrobimy,ale Twoje ciacha już czekają w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Robiłam bardzoo podobne :D Smakowicie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  11. Posty o pichceniu coraz popularniejsze :)
    My robiłyśmy kiedyś serowe ciasteczka, a tym razem jeśli znajdę czas spróbujemy waszych :D
    Zapraszam do siebie
    http://psiasfera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Posty o pichceniu coraz popularniejsze :)
    My robiłyśmy kiedyś serowe ciasteczka, a tym razem jeśli znajdę czas spróbujemy waszych :D
    Zapraszam do siebie
    http://psiasfera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak zawsze świetny post! :)
    Zapraszamy do nas <3
    http://luna-czyli-wulkan-radosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Super blog! <3 Zapraszam do mnie! K&A www.czarnekudelki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam pomyłka ;D To mój blog: http://abikochanaspanielka.blogspot.com/

      Usuń
  15. Świetny pomysł z tymi ciasteczkami, wyglądają smakowicie! Nala pozdrawia Nelę ;)

    http://nalamojpiesek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba nakręciliście mnnie na zrobienie takich ciasteczek.. zastanawiam sie czy ja zjadłabym ich więcej czy Hatchi :D

    Po za tym obserwuję i zapraszam do obserwowania mojego bloga, którego przeniosłam właśnie :)
    http://inxmyxdreamsx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy przepis, wyglądają na smaczne! :D Z pewnością kiedyś je zrobimy.
    http://cztery-lapy-jeden-nos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Mmm, pycha! :)

    Skąd masz malutkie foremki do ciasteczek?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, szczerze to nie pamiętam. Albo kupiłam je w Home and You albo w sklepiku Wszystko po 5 zł ;) Ale polecam Allegro! Tam jest mnóstwo fajnych foremek za naprawdę niską cenę, sama szykuje się do zakupów :)

      Usuń